Wspieram

Znajdź nas na:

546 pikseli wartych 23,580,000 dolarów

Chyba wszyscy jesteśmy w stanie zgodzić się co do tego, że 23.5 miliona dolarów to dosyć spora kwota. Można za to kupić ekskluzywną willę, 4 sportowe samochody, żyć całkiem godnie do końca życia i wciąż mieć coś na koncie. W życiu są jednak różne priorytety i wartości, a to co dla jednych jest śmiesznym obrazkiem, dla innych jest inwestycją wartą właśnie tyle. Panie i panowie, mowa o tym dziele sztuki:

 

 

Wiemy, że ciężko w tym wypadku powstrzymać się od nagłego napadu śmiechu, ale jak już ten przeminie, zapraszamy do zgłębienia tego fenomenu razem z nami.

 

Cryptopunks

 

Powyższa grafika pochodzi z kolekcji cryptopunks. Nie jest to pierwsza lepsza kolekcja NFT, których obecnie widzieliśmy już miliony. Jest to pierwsza w historii kolekcja NFT, która powstała w 2017 roku, który jak na czasy crypto możemy zaliczyć do prehistorii. Zbiór cryptopunks de facto zainspirowało powstanie standardu aktualnie nazywanego przez wszystkich NFT. Jest to również jedna z tych historii, w której ktoś za grosze – bo w początkowej fazie projektu można było kupić sobie takiego potworka za 11 centów – mógł ustawić się do końca życia. A wszystko zostało stworzone przez dwóch kumpli.

 

Co sprawia, że płaci się za to równowartość w złocie?

 

Historia. Pomimo tego, że nam styl artystyczny cryptopunks bardzo przypada do gustu, nie zamierzamy się sprzeczać, że jest raczej dosyć prosty. Tym bardziej, że 10,000 punków zostało stworzonych generycznie, czyli że poszczególne części wyglądu takie jak włosy, akcesoria, czy kolor skóry po prostu się ze sobą mieszały, tworząc wszystkie możliwe kombinacje. W praktyce wystarczy mieć przygotowane po 10 różnych wariacji dla 4 części wyglądu i już daje nam to 10,000 różnych kombinacji. Jest to jednak przełomowe. Przed powstaniem cryptopunks nikt wcześniej nie wpadł na pomysł stworzenia sztuki na blockchainie, a właśnie to robimy aktualnie w Mateico. Choć koncept jest banalnie prosty, dał początek czemuś pięknemu. Musimy też wziąć pod uwagę, że cena kryptowalut w 2017 roku była diametralnie inna niż aktualnie – za 1 ETH trzeba było zapłacić wtedy około 900 zł, co jest kilkanaście razy niższą kwotą od tej, którą musimy zapłacić obecnie. Nikt nie miał jeszcze wtedy pojęcia ile potencjału w tym drzemie. Aż łezka się w oku kręci.

 

Sex pistols wkraczają na rynek NFT

 

Wróćmy teraz do aktualnych czasów, mimo że zespół na to nie wskazuje (żart, kochamy starsze zespoły). Sex Pistols, idąc z duchem czasu, zdecydowało się wypuścić monety NFT upamiętniające jeden z ich ikonicznych utworów, którym jest “God Save the Queen”. Wygląda ona tak:

 

 

Jeżeli chodzi o samą monetę to każda osoba, która ją kupiła, dostała losowy model. Jest to rewelacyjne, ponieważ nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać, a koniec końców i tak wszystkie wspierają jeden cel. Jako, że są one NFT, można je sprzedawać i się nimi wymieniać, co w dalszym ciągu napędza ruch.

 

Wspominamy o Sex Pistols nie bez przyczyny. Oni tak jak my, zamiast najbardziej popularnego, zdecydowali się na wybór ekologicznie wydajnego blockchaina. Dobrze mieć świadomość, że coraz więcej twórców przykłada wagę do wspólnego dobra, jakim jest przyszłość naszej planety. Są kolejnym przykładem na to, że można robić fajne rzeczy, bez wyniszczania wszystkiego wokół.

 

Słowami zakończenia

 

Chcieliśmy pokazać Wam, od czego to wszystko się zaczęło i na jak małą skalę to początkowo działało. Wszystkie wielkie rzeczy mają jakieś początki, a skoro przez tę podróż do 2017 roku zrobiło się już tak sentymentalnie, to chcieliśmy Wam wszystkim podziękować. Budujemy w Mateico coś wspaniałego i bardzo nas cieszy, że tylu z was bierze w tym udział razem z nami. Kto wie, może za 10 lat to my zostaniemy swego rodzaju “cryptopunks”, z których inni będą czerpali inspirację.

 

Respect the history, and build better future #Mateico