Wspieram

Znajdź nas na:

“Nie taki diabeł straszny, jak go malują”, czyli jak połączyć sztukę fizyczną z rzeczywistością rozszerzoną

W jednym z ostatnich artykułów pisaliśmy o tym, czym jest rozszerzona rzeczywistość i jak może w przyszłości poprawić nasze życia. Jak wykorzystują ją artyści i jak reagują na nią odbiorcy? Czyli o tym, że nie trzeba być magistrem informatyki, żeby taką sztukę tworzyć.

 

Wirtualna sztuka, realne “wow”

Rozszerzona rzeczywistość to system, który technologicznie podkręca świat rzeczywisty. Oznacza to, że w większości przypadków artyści przygotowują fizyczne dzieła sztuki, które przyciągają uwagę odbiorców, a dodatkowo w gratisie oferują im wrażenia w formie AR. A co może się dziać na takim obrazie? Wszystko, co tylko autor będzie w stanie wymyślić. Na przykładzie poniżej artysta wykorzystał rozszerzoną rzeczywistość, żeby rozbić płaszczyzny obrazu na parę różnych części. Jednocześnie, obok możemy zobaczyć sztukę w pełnej okazałości.

 


To dosyć częsty zabieg. Artyści tworzą obrazy czy tajemnicze struktury, które dopiero po tym, jak spojrzymy na nie przez ekran telefonu pokazują nam, co w sobie kryją. Czy to tańczące postacie, spadające fragmenty, czy ufoludki wykorzystujące kamienie położone na kartce do zabawy.

 

 

Jak odbierają sztukę rozszerzoną widzowie?

 

Odpowiedź jest oczywista – cudownie! Wyobraźcie sobie, że idziecie na wystawę swojego ulubionego artysty. Oglądacie jego dzieła, popijając wino i świetnie spędzając czas. Kiedy już przeszliście przez całość, nagle zauważacie, że jeden z waszych znajomych ogląda któryś z kolei obraz w telefonie. Zaciekawieni podchodzicie do niego, a on pokazuje Wam cuda na ekranie. Zabawa zaczyna się od nowa! Okazuje się, że każdy obraz skrywa dużo więcej niż zakładaliście. Takie możliwości daje nam właśnie AR. Pierwsze pytanie, jakie nasuwa Wam się w takiej sytuacji to…

 

Jak możemy dostrzec sztukę rozszerzoną jako odbiorcy?

 

Nie ma “jednej właściwej” aplikacji jeżeli chodzi o wyświetlanie AR. Bardziej chodzi tutaj o możliwości samego sprzętu, czyli czy aparat i reszta podzespołów są wystarczająco mocne, żeby takie zabiegi udzwignąć. W obecnych czasach są. Rozszerzoną rzeczywistość możemy więc obserwować na wielu różnych platformach – jeżeli chodzi stricte o sztukę, bardzo popularną aplikacją jest OverlyApp, ale możemy zobaczyć ją także na Instagramie czy Google Maps. Wystarczy się rozglądać – jeżeli będzie można zobaczyć coś w AR na pewno znajdziemy o tym informację.

 

Czy to już wszystko?

 

W temacie AR?

Nie.

W tym artykule?

Tak.

 

Mamy nadzieję, że po lekturze, jesteście w stanie sobie lepiej zobrazować jak wygląda temat AR z każdej strony, zarówno odbiorcy jak i twórcy. Najważniejsze o czym należy pamiętać to, że jeżeli chcemy zacząć tworzyć sztukę AR, nie jest to wcale takie trudne, więc pozwólmy rozkwitnąć naszej wyobraźni. Właśnie tym zajmujemy się w Mateico. Chcemy umożliwić artystom swobodne przejście ze swoją sztuką do świata wirtualnego, pomagać im w tym procesie, organizować wernisaże na których będziecie mogli zobaczyć jak wygląda sztuka AR w praktyce i zredefiniować sztukę na nowo.